Brytyjska służba zdrowia przekazała, że obydwie osoby pochodzą z tej samej rodziny i znajdują się obecnie pod specjalistyczną opieką. – Przygotowywaliśmy się na wystąpienie nowego koronawirusa w Wielkiej Brytanii i dysponujemy niezawodnymi sposobami identyfikacji wirusa na miejscu, żeby natychmiast reagować – komentował prof. Chris Whitty. Jak wskazał, NHS pracuje teraz, by ustalić sieć kontaktów zarażonych osób i zbadać tych, którzy mieli z nimi kontakt.
Rekordowy czwartek
Tymczasem liczba zgonów z powodu koronawirusa w Chinach wzrosła w piątek do 213. W czwartek w prowincji Hubei, gdzie znajduje się miasto Wuhan, od którego rozpoczęła się epidemia, odnotowano śmierć 40 osób. To największa śmiertelność od kiedy pojawił się nowy koronawirus – podkreśla CNN. W czwartek wieczorem liczba zarażonych osób wzrosła do około 9600, z czego 30 stycznia zdiagnozowano około 2 tys. nowych osób. Oznacza to, że nowym koronawirusem zarażonych jest już więcej osób niż SARS-em w 2003 roku. Wówczas mowa była o 8 098 chorych i 774 ofiarach śmiertelnych.
Zarażeni na kilku kontynentach
Przypadki zachorowania na nowy koronawirus zanotowano już w około 20 krajach na różnych kontynentach. Są to: Korea Południowa, Indie, Japonia, Tajwan, Filipiny, Sri Lanka, Kambodża, Malezja, Wietnam, Nepal, Australia, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Stany Zjednoczone, Kanada. W Europie potwierdzono przypadki zachorowania we Francji, Niemczech, Włoszech, Finlandii i Wielkiej Brytanii.
Globalne zagrożenie
W czwartek 30 stycznia eksperci Światowej Organizacji Zdrowia zdecydowali na pilnym posiedzeniu o ogłoszeniu zagrożenia zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. Na taki krok zdecydowano się z powodu rozprzestrzeniania się koronawirusa poza granicami Chin. – W 18 krajach poza Chinami odnotowano 98 przypadków zarażenia wirusem. Do ośmiu z nich doszło poprzez kontakty międzyludzkie. Warto podkreślić, że poza Chinami na razie nie ma żadnych przypadków śmiertelnych. Z powodu koronawirusa w Chinach zmarło już 170 osób. – mówił Tedros Adhanom podczas konferencji prasowej.
Liczbę zachorowań i zasięg wirusa można sprawdzać na specjalnej interaktywnej mapie.
Co oznacza zagrożenie zdrowia publicznego?
PHEIC, czyli zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym to wydarzenie nadzwyczajne, które z powodu międzynarodowego rozprzestrzeniania się choroby stanowi zagrożenie dla zdrowia publicznego i potencjalnie wymaga skoordynowanej reakcji międzynarodowej. Jest ogłaszane wtedy, gdy pojawi się poważna, nagła, niezwykła lub nieoczekiwana, niosąca ze sobą skutki dla zdrowia publicznego poza granicą jednego państwa. Do obowiązków państw należących do WHO należy wówczas m.in. powiadamianie WHO, wzmocnienie nadzoru oraz monitorowanie ognisk choroby.
Koronawirus „na pewno” pojawi się w Polsce
Minister zdrowia Łukasz Szumowski w czwartek 30 stycznia zaznaczył, że jak do tej pory w Polsce nie potwierdzono jeszcze żadnego przypadku koronawirusa. – Testy na koronawirus są zakupione, w drodze do Polski – dodał zaznaczając przy tym, że dla polskich pacjentów większym problemem jest grypa, ponieważ „na nią ludzie umierają”. – Wirus z Wuhan jest podobnie groźny jak wirus grypy, ma podobną śmiertelność. Jest mniej groźny od SARS – podkreślił. Minister zdrowia odniósł się także do tematu maseczek ochronnych, których brakuje w polskich aptekach. – Jeżeli jesteśmy chorzy to zakładamy maseczkę, by nie zarażać. Ludzie zdrowi nie muszą chodzić w maseczkach. Pamiętajmy o higienie – zaapelował Szumowski.
Przypomnijmy, o koronawirusie Łukasz Szumowski mówił już 29 stycznia na antenie Polsat News. – W tym momencie w Polsce nie ma potwierdzonego koronawirusa. Na pewno prędzej czy później ten wirus się pojawi. Nie ma co zastanawiać się czy on będzie, czy go nie będzie. Na pewno będzie – stwierdził minister zdrowia.
Czytaj też:
Koronawirus z Chin. WHO ogłosiła międzynarodowy stan zagrożenia zdrowia publicznego