W niedzielę 2 lutego około godziny 14 doszło do ataku nożownika w dzielnicy Streatham na południu Londynu. „Mężczyzna został zastrzelony przez uzbrojonych oficerów w Streatham. Na tym etapie postępowania uważa się, że kilka osób zostało dźgniętych nożem. Okoliczności są badane; incydent został uznany za związany z terroryzmem” – napisała londyńska policja na oficjalnym koncie na Twitterze.
Polska nauczycielka
Napastnik, który został zidentyfikowany jako 20-letni Sudesh Amman, ranił dwie osoby. Jedną z nich jest 51-letnia pani Monika, która pracuje w katolickiej szkole leżącej na terenie dzielnicy Balham. Pracodawcy kobiety w oświadczeniu cytowanym przez BBC przekazali, że Polka znajduje się już w domu, gdzie wraca do zdrowia.
Drugą z poszkodowanych osób był mężczyzna, którego danych osobowych nie ujawniono. Wiadomo jedynie, że ma on około 40 lat i początkowo jego obrażenia uznano za zagrażające życiu. Teraz lekarze twierdzą, że stan wciąż jest poważny, ale stabilny. W pobliżu miejsca ataku znajdowała się także młoda kobieta, która została lekko ranna po tym, jak uderzył ją fragment szkła z szyby, która prawdopodobnie została uszkodzona podczas interwencji policji. Została ona już wypisana ze szpitala.
Brytyjskie media uzyskały także więcej informacji na temat samego napastnika. Okazuje się, że Amman został niedawno zwolniony z więzienia, gdzie odsiadywał trzyletni wyrok za posiadanie i rozpowszechnianie materiałów związanych z terroryzmem. Na kilka dnia przed atakiem zameldował się w pobliskim hostelu. W dniu zamachu założył ubranie mające imitować pas szahida oraz ukradł nóż z pobliskiego sklepu. Tym narzędziem zaatakował później przypadkowych przechodniów.
Czytaj też:
Uzbrojeni napastnicy na motorach zabili kilkadziesiąt osób. „Panuje panika”