W mieście Nakhon Ratchasima w północno-wschodniej Tajlandii doszło w sobotę 8 lutego do strzelaniny. Uzbrojony tajski żołnierz zaczął strzelać w kierunku przechodniów. Rzecznik ministerstwa obrony Kongcheep Tantrawanit przekazał, że sprawcą ataku jest 32-letni Jakraphant Thomma. Mężczyzna miał najpierw zabić swojego szefa, a następnie ukraść broń i amunicję oraz służbowy samochód. Chwilę później zaczął strzelać do osób, które przebywały w świątyni buddyjskiej. Następnie otworzył ogień w kierunku odwiedzających centrum handlowe Terminal21.
Swoje działania przez cały czas relacjonował na żywo za pośrednictwem mediów społecznościowych. Pisał, że śmierć jest nieunikniona dla wszystkich i pytał, czy ma się poddać. Nagranie z kamer przemysłowych z wnętrza budynku pokazuje zamaskowanego mężczyznę ubranego na czarno z bronią przewieszoną przez ramię. Jak podaje agencja Reutera, żołnierz śmiertelnie ranił 26 osób, a 57 zostało rannych.
Motywy działania Jakraphanta Thommy pozostają na razie nieznane. Lokalne służby odnalazły 32-latka w podziemiach centrum handlowego. Mężczyzna został zastrzelony.
Czytaj też:
Cyklop? Minionek? Na świat przyszedł niezwykły szczeniak z jednym okiem