Jak przekazał w rozmowie z reportem RMF FM Andrzej Klewiado z zespołu prasowego Lotniska Chopina, w sobotę 8 lutego w Warszawie miało miejsce międzylądowanie brazylijskich samolotów wojskowych. W stolicy Polski została piątka pasażerów – czterech Polaków i Chinka. Osoby te prosto z płyty lotniska zostały przewiezione do jednego z warszawskich szpitali. Jak wyjaśniał rzecznik resortu zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, żadna z tych osób nie miała objawów grypopodobnych. Od wszystkich zostały pobrane próbki w celu weryfikacji, czy przybywający z Chin podróżni nie są zarażeni koronawirusem.
Z informacji RMF FM wynika, że u żadnej z pięciu osób nie stwierdzono obecności koronawirusa. Na razie pacjenci pozostaną na obserwacji w warszawskim szpitalu zakaźnym. Za kilka dni zostaną najprawdopodobniej pobrane od nich kolejne próbki, aby całkowicie wykluczyć możliwość zakażenia wirusem z Wuhan.
Czytaj też:
Ponownie zbadali Polaków, którzy wrócili z Wuhan. Ministerstwo podało wyniki
Ponad 800 ofiar śmiertelnych
Z informacji przekazanych przez Chińską Narodową Komisję Zdrowia wynika, że obecny bilans ofiar śmiertelnych koronawirusa wynosi 811. W ciągu ostatniej dobry zwiększył się o 89. Aż 81 nowych przypadków śmiertelnych miało miejsce w centralnej prowincji Hubei, gdzie wybuchła epidemia. Do tej pory poza Chinami były dwie ofiary śmiertelne - w Hongkongu oraz na Filipinach.
Ponadto, odnotowano 2665 nowych przypadków zakażenia, z czego 2147 w regionie Hubei. Tym samym łączna liczba zainfekowanych w Chinach wzrosła do 37 198. Eksperci podkreślają, że można zauważyć tendencję spadkową, ponieważ dzień wcześniej pojawiło się 2841 przypadków zakażenia. Epidemia dotarła do 30 krajów na całym świecie. Jak dotąd przypadki zarażenia odnotowano - oprócz Chin - w Japonii, Singapurze, Tajlandii, Korei Południowej, na Tajwanie, w Malezji, Wietnamie, Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach, na Filipinach, w Australii, w Nepalu, na Sri Lance, w Kambodży. Epidemia dotarła również do państw europejskich m.in. Niemiec, Francji, Włoch oraz Finlandii.
Czytaj też:
Polacy ewakuowani z Wuhan wylądowali we Wrocławiu. „Żadna z tych osób nie ma niepokojących objawów”