Sprawa Lisy Snyder toczy się przed sądem w Reading w stanie Pensylwania. 37-latka jest oskarżona o wykorzystanie seksualne swojego psa. Śledczy dysponują fotografią, na której kobieta uprawia seks ze zwierzęciem. Fotografię miała wysłać do mężczyzny, którego tożsamości nie udało się ustalić. Ponadto, kobieta jest oskarżona o zamordowanie swoich dzieci: 8-letniego Connera i 4-letnią Brinley. Według śledczych miała udusić rodzeństwo, a następnie powiesić dzieci na psiej smyczy. Ich krzyki usłyszeli sąsiedzi. Na miejsce zostało wezwane pogotowie. Odniesione przez Connera i Brinley obrażenia były jednak zbyt poważne i ich życia nie udało się uratować - zmarli trzy dni później.
Śledczy zwrócili uwagę na fakt, iż kobieta nie okazywała przed sądem żadnych emocji. Nie przyznała się również do winy. Tłumaczyła, że jej 8-letni syn był prześladowany przez rówieśników i dlatego popełnił samobójstwo. Stwierdziła również, że syn nie chciał umierać w samotoności, dlatego nakłonił też do odebrania sobie życia swoją siostrę. Prokurator okręgowa Margaret McCallum zaprzeczyła, jakoby taki scenariusz wydarzeń był możliwy. Świadek Jessica Senft zeznała, że rozmawiała z 37-latką i kobieta miała jej powiedzieć, że planuje wyjść za kaucją i popełnić samobójstwo, w przypadku pojawienia się wobec niej oskarżeń.