Dwoje pasażerów statku wycieczkowego Diamond Princess zmarło z powodu koronawirusa. Z informacji BBC wynika, że dwie kolejne ofiary śmiertelne wirusa z Wuhan to kobieta i mężczyzna w wieku około 80 lat.
„Powrót do życia”
Dotychczas u co najmniej 621 z 3711 osób znajdujących się na wycieczkowcu stwierdzono zarażenie wirusem COVID-19. Kilka państw zdecydowało się ewakuować swoich obywateli ze statku, gdy liczba potwierdzonych przypadków koronawirusa rosła. Dzień po ogłoszeniu przez Stany Zjednoczone takiej decyzji, kanadyjski rząd podążył za tym przykładem, wynajmując samolot do przetransportowania swoich obywateli.
Na wycieczkowcu, który wypłynął z Jokohamy 20 stycznia i wrócił 3 lutego, znajdowało się ponad 3,7 tys. osób, w tym ponad 2,6 tys. pasażerów z 56 krajów. Wśród nich było trzech pasażerów z Polski. MSZ informowało, że nie wykryto u nich koronawirusa.
Około 500 osób, u których przeprowadzone testy nie wykazały zarażenia koronawirusem, a jednocześnie nie wykazywały żadnych objawów choroby, zaczęło opuszczać Diamond Princess w środę 19 lutego. Osoby te wsiadły do czekających autokarów lub taksówek – przekazała Laura Bicker z BBC. Japońskie ministerstwo zdrowia poinformowało, że będą mogły „powrócić do życia”, ale przedstawiciele resortu będą się z nimi kontaktować w celu dalszego monitorowania stanu zdrowia. Pasażerowie, którzy znajdowali się na Diamond Princess, pochodzili z 50 krajów.
Czytaj też:
„Pacjentka 31” zaraziła kilkanaście osób koronawirusem? Niepokojące doniesienia z Korei Płd.