We wtorek 25 lutego w mieście Adeje na Teneryfie wdrożono procedury, które mają odizolować gości oraz personel hotelu H10 Costa Adeje Palace. To kompleks, w którym mieści się około tysiąca turystów. Wszystko przez wykrycie u jednego z nich koronawirusa. Zakażonym pacjentem jest lekarz z Lombardii, który razem z żoną spędzał na Teneryfie urlop. Zaraził się najprawdopodobniej jeszcze we Włoszech. Sam poprosił o przeprowadzenie testów, kiedy tylko zaobserwował u siebie pierwsze objawy.
Przed wejściami do kompleksu hotelowego stoją obecnie strażnicy, pilnujący wstępu oraz przede wszystkim wyjścia z terenu H10 Costa Adeje Palace. Zakażony Włoch to dopiero trzeci potwierdzony przypadek koronawirusa w Hiszpanii. Wcześniej obecność SARS-CoV-2 wykryto u Niemca przebywającego na Gomerze i Brytyjczyka na Majorce.
Czytaj też:
Czy Polska jest gotowa na koronawirusa? Rząd uspokaja, a lekarze mają wątpliwościCzytaj też:
Koronawirus uwięził Toma Cruise'a w Wenecji. Prace nad „Mission: Impossible 7” wstrzymaneCzytaj też:
Oto, co dzieje się z ciałem po zarażeniu koronawirusem