W XXI wieku nikogo już nie dziwi fakt, że właściciele zakładają swoim zwierzętom profile w mediach społecznościowych. Niejednokrotnie zdarza się tak, że to czworonogi zyskują wielkie uznanie w sieci, a z dnia na dzień niemal każdy ich ruch śledzi coraz więcej użytkowników mediów społecznościowych.
Podobny scenariusz mógłby opisywać historię psa, który wabi się Zammy. Właściciele czworonoga na Instagramie pokazują, jak zwierzę się bawi, jak przebiega wizyta u „psiego fryzjera”, a także, jak bardzo Zammy cieszy się na widok swoich znajomych. Co więcej, czworonóg swoją popularność wykorzystuje także w szlachetny sposób. Jest psem terapeutycznym, a w związku z tym odwiedza chore dzieci, które są hospitalizowane, by nieco urozmaicić im czas i wywołać choć na chwilę uśmiech na ich twarzach.
Dotychczas psa zaobserwowało ponad 152 tys. użytkowników mediów społecznościowych. „Jest gigantyczny”, „Co za potwór”, „Kto kogo prowadzi na smyczy?” – pytają dociekliwi. „Ale pluszak”, „Co za puszysta sierść”, „Jakiego szamponu używacie?” – dodają kolejni.
Czytaj też:
Wyskoczył z siostrą przez okno płonącego domu, wrócił po psa. 5-latek został bohaterem
Ten sheepadoodle jest gigantyczny! „Co za potwór”