Jak piszą medycy, obywatele Iranu są „ofiarami polityków, którzy przedkładają własne interesy ponad sprawy ogółu ludności”. Eksperci medyczni twierdzą, że w Iranie z powodu pandemii koronawirusa zmarło już ponad 3 600 osób, podczas gdy w oficjalnych statystykach nie tylko ukrywano początkowe rozmiary problemu, by zadbać o odpowiednią frekwencję na wiecach wyborczych. Władze oskarżane są także o składowanie podstawowych produktów medycznych i odsprzedawanie ich na czarnym rynku po zawyżonych cenach.
W liście podkreślane jest bohaterstwo irańskich lekarzy, którzy ryzykują własnym życiem i mimo ograniczonych zasobów walczą w pandemią. „Nasi koledzy z Iranu podkreślają, że gwałtowne szerzenie się koronawirusa na taką skalę jest konsekwencją polityki irańskiego reżimu, braku odpowiednio wczesnej reakcji na zagrożenie oraz niekompetencji w obliczu już powstałego kryzysu” – piszą.
Największą winę rządzących upatruje się w podtrzymywaniu połączeń lotniczych z Chinami na długo po wybuchu epidemii oraz w odmowie zamknięcia miasta Kom, będącego epicentrum koronawirusa w Iranie. Lekarze z tego kraju doceniają fakt wysłania przez WHO specjalnego zespołu. Obawiają się jednak, że wobec sekretów i tajemnic rządu misja organizacji nie osiągnie swoich celów.
„Obawiamy się wręcz, że reżim wykorzysta misję humanitarną do forsowania swojej propagandy i ukrycia własnej niekompetencji oraz politycznych celów” – podkreślali w liście. Doradzali WHO, by nie ufała przedstawicielom irańskiego rządu dotyczących liczby ofiar koronawirusa i nie pozwoliła na polityczne ingerencje w swoją misję. „Zapewniamy, że setki irańskich lekarzy i medycznie wyszkolonych obywateli pozostaje w gotowości do współpracy w każdym wymiarze, który wspomoże wysiłki WHO” – podkreślali w liście.
Czytaj też:
85 kolejnych zgonów w Iranie. Blisko 1300 nowych przypadków koronawirusa