Na terenie Holandii odnotowano już 2994 przypadki zakażenia koronawirusem, z czego 534 nowe w ciągu ostatniej doby. Jak do tej pory zmarło 106 pacjentów ze zdiagnozowanym COVID-19 i nic dziwnego, że mieszkańcy kraju słynącego z tulipanów zaczęli panikować. Podobnie jak w Polsce, również tam, sklepy przeżywały oblężenie, a z półek znikał m.in. papier toaletowy. Premier kraju postanowił osobiście sprawdzić, jak ma się sytuacja w jednym z marketów, a podczas wizyty towarzyszyły mu kamery. Dzięki temu udało się zarejestrować rozmowę premiera z klientką.
Kobieta zapytała polityka o to, czy w Holandii nie zabraknie papieru toaletowego. – W całym kraju jest wystarczająco dużo papieru na kolejne dziesięć lat – odpowiedział Rutte, a gdy klientka prawdopodobnie nie dosłyszała jego odpowiedzi, dodał: Wszyscy możemy sr*ć przez dziesięć lat. Ta wypowiedź szybko została wycięta i od teraz krąży w mediach społecznościowych.
Wpadka na konferencji prasowej
– Od teraz przestajemy podawać sobie ręce. Możemy witać się stopami, dotykać łokciami, jak kto sobie życzy. W szkołach widywałem różnego rodzaju praktyczne wariacje z wyłączeniem podawania rąk – przypomniał Mark Rutte na konferencji prasowej zorganizowanej ponad tydzień temu. – Tak więc kończymy z podawaniem rąk – dodał polityk.
Co zrobił premier Holandii pod koniec konferencji? Oczywiście uścisnął dłoń przedstawiciela ministerstwa zdrowia. Kiedy zwrócono mu uwagę, szybko zawstydził się swojej gafy. Zaczął przepraszać i podkreślać, że należy skończyć właśnie z tego typu zachowaniami.
Czytaj też:
Holenderski minister zdrowia rezygnuje po tym, jak zasłabł w parlamencie