W niedzielę rano w Chorwacji, a także w sąsiednich Bośni i Hercegowinie, Słowenii, na Węgrzech i Chorwacji, odczuwalne było trzęsienie ziemi. Epicentrum wstrząsów o magnitudzie 5,3, których kumulacja nastąpiła o godzinie 6:23, znajdowało się około 7-9 km od centrum Zagrzebia, na głębokości około 10 kilometrów. W kolejnych minutach zanotowano co najmniej dwa wstrząsy wtórne.
Trzęsienie ziemi wywołało panikę wśród mieszkańców stolicy Chorwacji. Ludzie, nie wiedząc co się dzieje, wybiegali z domów. Zanotowano kilka pożarów, zniszczone zostały dziesiątki budynków, w tym m.in. słynna katedra. Jak podaje agencja AP, zawaliły się dwie wieże zabytkowego kościoła. Media donoszą o rannych osobach, poszkodowani wciąż mogą znajdować się pod gruzami.
Miejscowa agencja HINA podała, że wśród rannych jest 15-letnia dziewczynka. Początkowo media informowały o jej śmierci, ale po godz. 9:40 pojawiła się informacja, że nastolatka wciąż walczy o życie, choć jej stan określany jest jako krytyczny. Goran Roic ze szpitala dziecięcego w Zagrzebiu potwierdził, że 15-latka żyje, ma liczne obrażenia.
Czytaj też:
Włoska prasa: W Lombardii liczba zakażonych może być nawet 10 razy wyższa