Maria Teresa z Bourbon-Parma zmarła w Paryżu, a informację o jej śmierci potwierdził książę Karol Ksawery Parmeński – podał serwis Epic News. Urodzona w 1933 roku księżniczka była córką Madeleine de Bourbon-Busset oraz Ksawerego Parmeńskiego, który był pretendentem do tronu Hiszpanii. Jej matka pochodziła z bocznej gałęzi dynastii Burbonów, która już w przeszłości została pozbawiona praw do francuskiego tronu.
Koronawirus w rodzinach królewskich
Maria Teresa nie była jedyną osobą z dynastii królewskiej, u której zdiagnozowano koronawirusa. Pozytywny wynik testu uzyskał m.in. książę Karol. Z oświadczenia Clarence House wynika, że książę „przejawia łagodne objawy, ale pozostaje w dobrym zdrowiu, przez ostatnich kilka dni pracował z domu”.
Książę Karol i jego żona Camilla przebywają w domu w Szkocji w samoizolacji. Księżna także została zbadana, ale nie wykryto u niej koronawirusa. „Nie da się ustalić, od kogo książę zaraził się koronawirusem, biorąc pod uwagę dużą liczbę aktywności, jakie w ostatnich tygodniach podejmował w ramach swoich obowiązków” – podano w komunikacie.
„The Telegraph” podkreśla, że w ostatnim czasie książę Karol uczestniczył m.in. w obiedzie z księciem Albertem II z Monako, u którego także wykryto koronaiwrusa. Brytyjski następca tronu spotkał się z władcą Monako w Londynie 10 marca w trakcie wydarzenia WaterAid, podczas którego syn Elżbiety II wygłaszał przemówienie.
Czytaj też:
Premier Wielkiej Brytanii ma koronawirusa