Liczba zakażeń koronawirusem w Czechach przekroczyła już 3 tys., a według najnowszych danych u naszych południowych sąsiadów odnotowano 3330 przypadków oraz 32 zgony. Tym samym kraj ze stolicą w Pradze wiedzie prym w statystykach, jeśli chodzi o państwa Europy Wschodniej. Przypomnijmy, na zachodzie potwierdzono o wiele więcej przypadków COVID-19, a Włochy i Hiszpania przekroczyły już granicę 100 tys. zakażeń.
Większa liczba testów
Agencja Reutera podaje jednak, że tempo wzrostu nowych przypadków wykazuje oznaki spowolnienia, a czeski rząd zapowiedział, że być może po świętach uda się załagodzić ograniczenia w codziennym funkcjonowaniu. Jednocześnie tamtejsze ministerstwo zdrowia przekazało, że w poniedziałek przeprowadzono 5313 testów, co stanowi duży wzrost biorąc pod uwagę fakt, że tydzień wcześniej przebadano o połowę mniej pacjentów. Jak do tej pory wykonano w sumie ponad 48 tys. testów.
Rząd z siedzibą w Pradze planuje jednak jeszcze zintensyfikować przeprowadzanie testów, badając dziennie do 10 tys. osób. Służby chcą także sprawować większą kontrolę nad kontaktami nawiązywanymi przez zakażonych, aby w ten sposób sprawniej organizować kwarantannę. Przypomnijmy, w Czechach zamknięto już większość sklepów i restauracji, zakazano także zgromadzeń, w których uczestniczy więcej osób niż dwie. Obywatele mają również obowiązek noszenia maseczek ochronnych.
Czytaj też:
Wojsko pomoże policji w patrolach. Są nowe wytyczne dla polskich służb