W sumie od początku epidemii infekcję wykryto u 146 690 osób – przekazało ministerstwo zdrowia. Przez ostatnie 24 godziny stwierdzono 6180 nowych zakażeń. Hiszpańskie służby sanitarne podały, że pomiędzy wtorkiem a środą nastąpił wzrost dynamiki zgonów: w ciągu ostatniej doby zanotowano 757 zgonów, a podczas poprzedniej nowych przypadków śmiertelnych było 743.
Pozytywną tendencją, na którą zwraca uwagę hiszpański resort zdrowia, jest szybki wzrost liczby pacjentów wyleczonych z COVID-19. Podczas ostatniej doby ich grono powiększyło się o 4813 do 43 021 osób.
Najbardziej doświadczoną przez epidemię koronawirusa wspólnotą autonomiczną pozostaje Madryt, gdzie do środy zmarło 5586 osób, a prawie 42,5 tys. zostało zainfekowanych.
Drugim regionem o największej liczbie zgonów i zachorowań na COVID-19 jest Katalonia, w północno-wschodniej części kraju. W regionie tym dotychczas zanotowano 3041 ofiar śmiertelnych koronawirusa oraz ponad 29,6 tys. zakażeń.
W dalszym ciągu władze hiszpańskich regionów informują o licznych przypadkach zakażeń w domach spokojnej starości. W środę część podopiecznych stołecznych placówek, w których wykryto ogniska infekcji, została skierowana do dwóch hoteli w Madrycie. Osoby te, choć nie mają objawów COVID-19, w najbliższych godzinach zostaną poddane badaniom na obecność koronawirusa.
Przed południem w środę Sąd Najwyższy Katalonii (TSJC) nakazał wykonanie “natychmiastowych i masowych” badań na obecność koronawirusa u osób osadzonych w zakładach karnych tego regionu.
Marcin Zatyka (PAP)
Czytaj też:
Madryt. Zestawienie statystyk pokazuje, że faktycznych ofiar koronawirusa jest znacznie więcej