W czwartek na terenie stanu Nowy Jork potwierdzono kolejne 10 tys. przypadków koronawirusa, przez co ogólna liczba zakażeń w tym regionie wynosi już 155 937 – podaje BBC. To więcej niż w Hiszpanii (153 222 przypadki), Włoszech (143 626) oraz Niemczech (118 235). Nieco bardziej „optymistycznie” wygląda porównanie statystyk dotyczących zgonów. Na terenie stanu zmarło do tej pory 7 tys. osób, podczas gdy w Hiszpanii to niemal 15,5 tys., a we Włoszech 18,2 tys. To jednak wciąż więcej niż w Chinach, gdzie potwierdzono 3336 zgonów. Z kolei w całych Stanach Zjednoczonych potwierdzono już ponad 462 tys. przypadków i 16,6 tys. zgonów – podaje BBC.
Masowe groby
O skali pandemii świadczy fakt, że w Nowym Jorku przygotowywane są już masowe groby. Jeden z nich powstaje na Hart Island, gdzie od ponad 150 lat organizowane są pochówki osób bez najbliższej rodziny lub tych zmarłych, których krewnych nie stać na zorganizowanie pogrzebu. Teraz do sieci trafiły zdjęcia i nagrania ukazujące pracowników ubranych w ochronne kombinezony, którzy układali w dole kilkadziesiąt trumien. Sam burmistrz Bill de Blasio wskazał kilka dni temu, że cmentarz miejski może być wykorzystywany do pogrzebów ofiar pandemii, a miejscem wykorzystywanym historycznie była właśnie nekropolia na Hart Island.
Tymczasem gubernator stanu Andrew Cuomo wskazał, że czwartek był drugim dniem, kiedy spadła liczba pacjentów z COVID-19, którzy trafili do szpitala. Tego dnia odnotowano 200 takich przyjęć, co według Cuomo jest znakiem, że zachowywanie dystansu społecznego przynosi efekty. Gubernator dodał, że wybuch pandemii jest „cichą eksplozją, która rozdziera społeczeństwa z tą samą przypadkowością i tym samym złem, które widzieliśmy 11 września”.
Czytaj też:
Trump: Jesteśmy w szczytowym punkcie pandemii koronawirusa w USA