Właścicielką Nutsa jest Tatiana Kovalenok, która mieszka w Moskwie. Kobieta przyznała w rozmowie z serwisem Dodo, że nietypowa broda jej czworonoga zaczęła być widoczna około osiem miesięcy po urodzeniu. – Nie zwracałam na nią uwagi do czasu, aż zaczęłam otrzymywać komentarze od obserwujących mój profil na Instagramie – dodała. Pies, który jest przedstawicielem rasy gryfoników brukselskich ma swoje konto w mediach społecznościowych, gdzie obserwuje go już niemal 4,5 tys. użytkowników.
Kovalenok przyznała, że uwagę na nietypowy wygląd Nutsa zwracają nie tylko internauci. – Niemal każdego dnia podczas spaceru przypadkowe osoby reagują na jego brodę. Dzieci zazwyczaj mówią, że jest zabawny lub że wygląda jak dziadek. Starsi z kolei nazywają go „stylowym”. – Niektórzy nazywają go hipsterem – dodała. Kobieta zdradziła też, że początkowo przycinała brodę swojego podopiecznego. Gdy jednak zauważyła, że ta nietypowa cecha wyglądu podoba się innym, postanowiła pozwolić jej rosnąć swobodnie. – Nie przycinamy jej i myjemy tylko wówczas, gdy Nuts jest cały kąpany. Rośnie sama, a sierść jest taka gładka, że nawet nie musimy jej rozczesywać, bo się nie zaplątuje – powiedziała.
Czytaj też:
Pies bez głowy? To zdjęcie zaszokowało internautów
Nuts – pies, który może pochwalić się okazałą brodą