W poniedziałek wieczorem agencja Interfax-Ukraina poinformowała, że 310 strażaków i dziesiątki wozów strażackich, a także trzy samoloty i trzy helikoptery zostały skierowane do walki z pożarem, który rozprzestrzenia się w strefie wykluczenia wokół Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej.
Rosyjski Greenpeace ostrzega, że sytuacja może stwarzać zagrożenie radioaktywne. O zagrożeniu informuje też lokalny aktywista i prezes Stowarzyszenia Czarnobylskich Przewodników Jarosław Jemelianenko. „Sytuacja jest krytyczna. Strefa płonie. Miejscowe władze meldują, że wszystko jest pod kontrolą, ale w rzeczywistości ogień gwałtownie obejmuje nowe terytoria” – napisał Jemelianenko na Facebooku w poniedziałek po południu. „Teraz ogień dotarł do Prypeci i jest 2 km od składów radioaktywnych odpadów „Pidlisnyj”, gdzie znajdują się najbardziej wysokoaktywne odpady z całej czarnobylskiej strefy” – napisał. „Dosyć udawania, że wszystko jest ok! Powiedzcie ludziom, co naprawdę dzieje się z pożarem” – zaapelował do ukraińskich władz.
Dyrektor Departamentu Reagowania Kryzysowego Vołodymyr Demchuk podkreśla, że służby walczą z pożarami, ale sytuacja jest pod kontrolą. „Najważniejsze, co możemy powiedzieć, to to, że nie ma zagrożenia dla elektrowni jądrowej, magazynu wypalonego paliwa i innych krytycznych miejsc w strefie wykluczenia” – podkreślają władze. Agencja Interfax-Ukraina uspokaja, informując, że w strefie wykluczenia dawki promieniowania gamma nie uległy zmianie i nie przekraczaja dopuszczalnych norm, podobnie jak te w regionie kijowskim.
Zagrożenie wyłącznie lokalne
Żadnego zagrożenia nie ma na pewno dla Polski. Polska Agencja Atomistyki, która na bieżąco monitoruje sytuację, nie podaje informacji o jakimkolwiek zagrożeniu radiologicznym.
Również zastępca dyrektora Rządowego Centrum Bezpieczeństwa Grzegorz Świszcz poinformował, że pożary wokół dawnej elektrowni nie mają wpływu na poziom promieniowania radioaktywnego w Polsce. „Wskazania ze stacji wczesnego wykrywania skażeń promieniotwórczych nie odbiegają od normy i nie wskazują na pojawienie się izotopów promieniotwórczych” – podkreślił na Twitterze.
Także strona Napromieniowani.pl, której redaktorzy na bieżąco podają najnowsze informacje z Czarnobyla podkreślają, że zagrożenie rzeczywiście istnieje, ale ma charakter wyłącznie lokalny.
Pożary w Czarnobylu
Pożary będące nastepstwem długotrwałej suszy rozpoczęły się 3 kwietnia w zachodniej części strefy wykluczenia i rozprzestrzeniły się na pobliskie lasy. Jak informuje agencja Reutera, Policja twierdzi, że zidentyfikowała 27-letniego miejscowego mieszkańca, którego oskarża o celowe zapruszenie ognia.
Czytaj też:
Czarnobyl – historia. Jak doszło do największej katastrofy elektrowni atomowej?