Biały Dom opublikował federalne wytyczne zachęcające do zachowywania mniej więcej dwumetrowego dystansu od innych ludzi, unikania niekoniecznych zakupów, spotkań towarzyskich czy podróży, które nie wynikają ze sprawowania obowiązków służbowych lub nie wiążą się z innymi istotnymi działaniami. Podobne obostrzenia wprowadziła burmistrz Waszyngtonu Muriel Bowser prosząc mieszkańców o pozostanie w domach. Do Amerykanów zaapelowała również Ivanka Trump zwracając się do „tych, którzy mogą zostać w domach, by to zrobili”. Córka prezydenta Stanów Zjednoczonych sama jednak nie dostosowała się do swojej prośby, podróżując w trakcie świąt wielkanocnych – podaje „The New York Times”.
Trump poleciała z Waszyngtonu do New Jersey w towarzystwie swojego męża Jareda Kushnera oraz dzieci. Córka prezydenta razem z mężem, który ma korzenie żydowskie, świętowała Paschę w Trump National Golf Club Bedminster. Ivanka została w New Jersey, a Kushner wrócił już do Białego Domu, gdzie pomaga głowie państwa w podejmowaniu decyzji w związku a pandemią COVID-19.
Jak zauważa CNN, Ivanka nie jest jedyną osobą, która nie stosuje się do zaleceń rządzących. Sędzia Sądu Najwyższego Ruth Bader Ginsburg została przyłapana na ćwiczeniach z trenerem personalnym, burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio wybrał się na spacer kilka kilometrów od swojego domu, a gubernator Oklahomy Kevin Stitt poszedł z rodziną do zatłoczonej restauracji.
Czytaj też:
Ciężarna miała koronawirusa. W trakcie śpiączki urodziła dziecko
Ivanka Trump