Przedstawiciele Departamentu Policji w Wilmington przekazali, że samochód zaginionej pary został znaleziony na obszarze leśnym. Śledczy odnaleźli auto około trzy tygodnie po tym jak współlokator Stephanie i Paige zgłosił ich zaginięcie. W pojeździe znajdowały się zwłoki dwóch osób. Dotychczas nie potwierdzono, czy należały one do zaginionych. Śledczy prowadzą dochodzenie w celu ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia. W najbliższym czasie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok.
Z wstępnych ustaleń śledczych wynika, że mogło dojść do kolizji, podczas gdy samochód przemieszczał się z bardzo dużą prędkością. Co ciekawe, w miejsce wypadku miały zostać wezwane policja i straż pożarna przed północą 15 kwietnia. Zgłaszający miał przekazać wówczas śledczym, że zobaczył w lusterku pojazd, który jechał z dużą prędkością i prawdopodobnie uczestniczył w kolizji, a następnie zmienił się jego tor jazdy i z impetem ruszył w stronę zalesionego obszaru. Jak informuje Fox News, przybyli wówczas na miejsce ratownicy nie odnaleźli „śladu kolizji”.
Czytaj też:
Dzieci w bestialski sposób znęcały się nad psem. Nagranie trafiło do sieci