Gdy Wolfgang trafił do schroniska, ważył 40 kg – trzy razy więcej, niż powinien pies rasy beagle w jego wieku. Zwierzę adoptowała Erin McManis, która współpracowała z ośrodkiem Arizona Beagle Rescue. Z jej relacji wynika, że czworonóg był bardzo przyjazny. Początki w nowym domu nie były jednak łatwe. Wolfgang mógł spacerować jedynie na krótkich dystansach, a otyłość nie pozwalała mu na robienie wielu rzeczy, w tym na witanie właścicielki w drzwiach, gdy ta wracała do mieszkania. – Kiedy wracam z pracy do domu, moje psy zwykle podbiegają do drzwi i witają mnie. Ale Wolfgang nie mógł tego robić, za bardzo by go to zmęczyło – powiedziała McManis w rozmowie z The Dodo. – Leżał na łóżku machając ogonem i czekając, aż przyjdę go powitać – dodała.
Po roku diety i ćwiczeń Wolfgang schudł do 23 kg i jest teraz w stanie biegać oraz wykonywać różne ćwiczenia. Sukces McManis nie pozostał niezauważony przez Arizona Beagle Rescue. Schronisko poprosiło ją o tymczasową adopcję innego przedstawiciela rasy beagle, który ważył 45 kg. Jameson zamieszkał w nowym domu pod koniec stycznia i od tego czasu schudł już 11 kg. Gdy osiągnie już zdrową wagę, McManis znajdzie mu nowy dom.
Czytaj też:
Ten pies umie bawić się w chowanego. „To jest niewiarygodne”
Wolfgang i Jameson – psy rasy beagle, które musiały przejść na dietę