59-letni Ma Mou z prowincji Shaanxi w Chinach w sobotę 2 maja wyciągnął sparaliżowaną matkę z łóżka i posadził ją na wózku inwalidzkim. Kilka chwil później zawiózł kobietę do lasu i zepchnął ją do wykopanego w ziemi dołu. Następnie zasypał piaskiem, po czym jak gdyby nigdy nic wrócił do domu i poszedł spać. Przedłużająca się nieobecność 79-latki zaniepokoiła partnerkę mężczyzny - Zhang Mou. Kobieta postanowiła powiadomić o sprawie policję.
59-latek tłumaczył policjantom, że pojechał z matką na dworzec i pomógł jej wejść do autobusu, ponieważ kobieta chciała odwiedzić swoich krewnych w Qingyang. Szybko okazało się, że to nie była prawda. Finalnie mężczyzna przyznał się do tego, co zrobił. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce i odkopali prowizoryczny grób, okazało się, że kobieta żyła. Została przewieziona do szpitala i poddana obserwacji.
Ma Mou został zatrzymany i w areszcie oczekuje na proces. Oskarżono go o próbę morderstwa.
Czytaj też:
Niezwykły przypadek w Hiszpanii. Chora na COVID-19 matka bliźniąt nie pamięta ciąży ani porodu