COVID-19 zatrzymał Polaków w Kambodży. Czy wrócą w czerwcu?

COVID-19 zatrzymał Polaków w Kambodży. Czy wrócą w czerwcu?

Studio Balkon Źródło: Wprost
Epidemia koronawirusa zaskoczyła wielu Polaków przebywających na wakacjach zagranicą. Wielu z nich skorzystało z akcji „Lot do domu”, w której polskie linie wysyłały specjalne samoloty, które miały sprowadzić rodaków do kraju. Niektórzy jednak nie zdążyli. Piosenkarz Antek Smykiewicz przebywa już kolejny miesiąc w Kambodży. W „Studiu Balkon” mówi, że obostrzenia związane z pandemią są powoli znoszone, ale lokalna ludność postrzega Europejczyków jako zagrożenie epidemiczne.

Polacy w Azji

Kraje Azji południowo-wschodniej jako jedne z pierwszych zaczęły wprowadzać obostrzenia związane z koronawirusem. Wpływ na to ma przede wszystkim bliskość geograficzna Chin, a także spory ruch pomiędzy obydwoma krajami; również ten handlowy. Kambodża i jej gospodarka poza samą turystyką jest również mocno powiązana gospodarczo z Państwem Środka. Rozwija się tutaj rynek tekstylny, a także liczne szwalnie.

Ruch turystyczny w Kambodży rósł, rosły też wpływy. Tylko w 2019 r. lokalny budżet został zasilony sumą 5 mld dolarów. Wśród turystów z całego świata kraj odwiedzała liczna grupa Polaków. Koronawirus pokrzyżował plany wielu osób. Na powrót do Polski nie załapał się piosenkarz Antek Smykiewicz, który spędzał tam urlop ze swoją żoną. Wokalista w „Studiu Balkon” podkreśla, że na miejscu zniesiono już część obostrzeń, a do kraju planuje wrócić już w czerwcu.

Źródło: Wprost