Mark James Dunn został oskarżony o zamordowanie 4-letniej córki, która chorowała na zespół Downa. Ciało dziewczynki miało zostać znalezione w sypialni w wynajmowanym domu na przedmieściach Brisbane, gdzie mieszkała nie tylko z ojcem, ale także przyrodnią siostrą i macochą. Obu kobietom nie zostały postawione zarzuty w sprawie.
Daily Mail opisuje przerażające szczegóły dotyczące stanu zwłok dziecka. Ciało Willow Dunn rozkładało się w jej łóżeczku, a jej twarz częściowo zjadły szczury – relacjonuje wspomniany portal. Kłopoty w rodzinie dziewczynki miały zacząć się z chwilą śmierci jej matki. Kobieta zmarła w czasie porodu. Mark James Dunn miał wówczas zacząć nadużywać alkoholu, bo nie radził sobie z trudną sytuacją, w której się znalazł.
Z niepotwierdzonych dotychczas informacji wynika, że dziewczynka mogła umrzeć z głodu, nie otrzymywała także niezbędnych leków. Policja potwierdziła jedynie, że dziecko było niedożywione. Śledczy prowadzą działania w celu ustalenia wszelkich okoliczności zdarzenia.
Czytaj też:
Nauczycielka zabiła 3-letnią dziewczynkę? Horror miał się rozegrać w przedszkolu