Od 1 czerwca do Czarnogóry mogą przyjechać turyści z około 130 państw, w tym Niemiec, Izraela, Czech czy Chorwacji. Na długiej liście początkowo widniała również Polska, co mogło wzbudzić entuzjazm wśród planujących wakacyjny wyjazd. „Rzeczpospolita” podaje jednak, że nasz kraj został wycofany z wykazu już po kilku godzinach. Ambasada wyjaśniła, że sytuacja uległa zmianie ze względu na statystyczne związane z aktualną sytuacją epidemiczną, jak i kryteria przyjęte przez stronę czarnogórską (tzn. mniej niż 25 aktywnych przypadków koronawirusa na 100.000 mieszkańców).
Z ustaleń portalu Gazeta.pl, który powołuje się na informacje z Ministerstwa Spraw Zagranicznych wynika, że od 8 czerwca sytuacja uległa zmianie. Władze Czarnogóry uznały, że obywatele państw, w których wskaźnik aktywnych przypadków koronawirusa wynosi powyżej 25 przypadków na 100 000 mieszkańców, w tym Polski, będą mogli jednak wjeżdżać na terytorium Czarnogóry.
Turyści z Polski wpuszczani pod jednym warunkiem
Jest jednak jeden warunek - wpuszczane będę tylko zorganizowane grupy wysyłane przez biura podróży. Nadal będzie obowiązywał zakaz wjazdów samochodami prywatnymi. O tym, czy przeloty samolotowe poza granice Polski będą możliwe w te wakacje, rząd zadecyduje w najbliższych dniach. Na oficjalnej stronie państwa zamieszczono listę państw, których obywatele mogą wjechać do Czarnogóry.
Czarnogóra, starając się przyciągnąć europejskich turystów reklamuje się jako miejsce wolne od koronawirusa. Oficjalnie nie odnotowano tu nowych przypadków zakażenia COVID-19 w ciągu ostatnich kilku tygodni.