We wtorek 16 czerwca indyjskie i chińskie źródła przekazały informację o starciu, do którego doszło na spornym przygranicznym terytorium w Dolinie Galwan. W ostatnich tygodniach napięcie pomiędzy obiema potęgami znacząco wzrosło, a do regionu skierowano tysiące dodatkowych żołnierzy.
Rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Zhao Lijian oskarżył Hindusów o dwukrotne przekroczenie granicy i prowokowanie personelu z północy. Rzecznik drugiej strony Aman Anand przekazał z kolei informację o śmierci trzech indyjskich żołnierzy: oficera i dwóch szeregowych. Dodawał, iż ofiary były po obu stronach. Zapewniał przy tym, iż obyło się bez wystrzałów, a sytuację łagodzili dowódcy stacjonujących w okolicy przeciwnych oddziałów.
Oprócz rozmów prowadzonych na miejscu o deeskalację konfliktu starają się też dyplomaci w New Delhi i Pekinie. Już w zeszłym tygodniu rzeczniczka MSZ Chin Hua Chunying zapowiadała osiągnięcie „pozytywnego konsensusu”, a w niedzielę 16 czerwca Indie potwierdziły, iż jest zgoda odnośnie „pokojowego rozwiązania” sporu.
Powracający spór o Dolinę Galwan wybuchł w maju tego roku, w trakcie szalejącej w Indiach pandemii koronawirusa. Chińczycy rozłożyli ciężki sprzęt wojskowy oraz kilkadziesiąt namiotów w Ladakhu, protestując przeciwko budowie przez Indie drogi nad rzeką Galwan.
Czytaj też:
W Indiach więcej ofiar śmiertelnych COVID-19 niż w Chinach