Na łamach Kanału 1 Dmitrij Pieskow podsumował sytuację na linii Polska-Rosja. – Nasze dzisiejsze relacje z Polską nie tylko, że pozostawiają wiele do życzenia, ale są po prostu złe – oświadczył jednoznacznie. Zastrzegł przy tym, że oba narody są zainteresowane czymś zgoła przeciwnym. Winę za obecny stan rzeczy przypisał oczywiście stronie polskiej.
– Czy jest to skutkiem naszej wspólnej historii z Polską czy też nie – trudno powiedzieć. Z pewnością analizą tego zjawiska powinni zająć się uczeni i historycy. My wychodzimy z realiów, a realia są takie, że interesy skłaniają nas do współpracy, wzajemnego dialogu i wzajemnych korzyści jako podstawy w budowaniu relacji- mówił. – W rzeczywistości zaś mamy do czynienia z nastawionym na absolutną konfrontację podejściem Warszawy. Ubolewamy nad tym – zapewniał rzecznik prezydenta Rosji.
Czytaj też:
Królestwo Polskie z rosyjskim carem na tronie. Półniepodległość czy państwo na niby?Czytaj też:
Otwarte granice? W tych krajach Polaków czeka kwarantanna lub zakaz wjazduCzytaj też:
Ilu obcokrajowców wyjechało z Polski w związku z COVID-19?