Antyrasistowski ruch Black Lives Matter kontynuuje swoje protesty nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w innych krajach. W USA demonstracjom towarzyszą niekiedy kradzieże, przemoc i akty wandalizmu. Nie inaczej jest w Europie, czego przykładem najnowsze wydarzenie z Bredy na południu Holandii. Lokalna Polonia donosi o sprofanowaniu tamtejszej kaplicy, którą mieszkańcy miasta podarowali Polakom w 10. rocznicę wyzwolenia miasta przez żołnierzy generała Maczka.
Akt wandalizmu w rozmowie z holenderskimi mediami skomentował syn jednego z żołnierzy 1. Dywizji Pancernej, przewodniczący Muzeum Maczka w Bredzie, Frans Ruczyński. Stwierdził, że jest to gest „bardzo obraźliwy dla polskiej społeczności”. Przedstawiciele Black Lives Matter odcięli się od chuligańskiego wybryku, a władze miasta obiecały szybkie podjęcie działań w celu oczyszczenia kaplicy ze śladów sprayu. Jak podaje Interia, także mieszkańcy miasta wyrażają sprzeciw wobec takiego sposobu manifestowania przekonań. Nie wiadomo oczywiście, kto i z jakiego powodu w taki sposób zdewastował polską kapliczkę. Do tej pory nie udało się namierzyć sprawców.
Czytaj też:
Atak nożownika podczas protestu Black Lives Matter w Reading. Nie żyją trzy osobyCzytaj też:
Steve McQueen zadedykował swoje dwa nowe filmy George'owi Floydowi i Black Lives MatterCzytaj też:
Demonstracje Black Lives Matter także w Wielkiej Brytanii. Obalono pomnik Edwarda Colstona