Szyszko powiedział po spotkaniu w Berlinie, że przedstawiając Gabrielowi stan realizacji programu Natura 2000 w Polsce poinformował też o "nieporozumieniach" wokół Rospudy. "Przedstawiłem harmonogram prac i decyzji, które były podejmowane, twierdząc, że Rospuda jest realizowana zgodnie z prawem" - mówił Szyszko.
Wyraził nadzieję, że Komisja Europejska wyjaśni nieporozumienia. Niemcy sprawują w tym półroczu przewodnictwo w Unii Europejskiej.
"Wszystko jest robione zgodnie z prawem. Wojewoda podlaski, gdy wydawał decyzje, to wyraźnie mówił, że w okresie lęgowym na terenie napływowym prac się nie prowadzi. To jest jasne" - powiedział Szyszko.
Jak podkreślił, Polska i Niemcy postanowiły zacieśnić współpracę w dziedzinie ochrony środowiska. W maju przyszłego roku w Niemczech odbędzie się konferencja krajów uczestniczących w konwencji o ochronie różnorodności biologicznej, natomiast w grudniu 2008 roku w Polsce spotkają się kraje będące stronami konwencji klimatycznej. "Postanowiliśmy połączyć te dwie blisko ze sobą związane dziedziny" - wyjaśnił Szyszko, dodając, że zmiany klimatu mają duży wpływ na sytuację gatunków roślin i zwierząt.
Przedmiotem rozmowy była również strategia ochrony gleb oraz kwestie związane z zanieczyszczeniem powietrza. Polska musi dostosować się w ciągu trzech lat do surowych norm europejskich, co minister uznał za "nieco krzywdzące", ze względu na duże zapylenie naturalne, charakterystyczne dla krajów Europy Środkowej. Zapowiedział, że Polska będzie zabiegała o wydłużenie tego okresu do 5-6 lat.
O jak największe zaostrzenie norm walczą kraje skandynawskie, a także Hiszpania i Portugalia. W ocenie ministra Niemcy wykazują zrozumienie dla stanowiska polskiego.
ab, pap