Za dwa lata kończy się kadencja Emmanuela Macrona, a francuski prezydent chce skupić się przede wszystkim na ożywieniu gospodarki po kryzysie związanym z epidemią koronawirusa. Polityk rozpoczął od ożywienia rządu, obsadzając najważniejsze stanowiska ministerialne. Jedną z najszerzej opisywanych decyzji jest przyznanie funkcji ministra sprawiedliwości Ericowi Dupondowi-Morettiemu.
Wspomniany Dupond-Moretti to jeden z najbardziej znanych prawników we Francji. Był adwokatem założyciela WikiLeaks Juliana Assange'a oraz bronił Abdelkadera Meraha, który w 2012 roku był współorganizatorem zamachów w Tuluzie. Przypomnijmy, wśród ofiar było troje dzieci oraz nauczyciel szkoły żydowskiej, a także trzech francuskich żołnierzy. Nowy minister sprawiedliwości dał się poznać także jako zagorzały przeciwnik prawicowego Zjednoczenia Narodowego i jest uznawany za skrajnie lewicowego aktywistę. Jego nominacja jest jednak traktowana jako próba łagodzenia nastrojów wśród społeczności imigrantów, którzy zarzucają policji rasizm oraz dyskryminację na tle religijnym.
Czytaj też:
Andrzej Duda liderem rankingu zaufania. Rafał Trzaskowski goni premiera