Sprawą incydentu, do jakiego doszło w angielskim Bristolu, zainteresowały się media. Doniesienia opublikowały portale jakie jak The Sun, Daily Mail czy Mirror, a wątek podjął również serwis polsatnews.pl. – Byłam ze znajomymi w pubie w pierwszy dzień otwarcia, po prawie czterech miesiącach – relacjonowała w rozmowie z dziennikarzami pani Anna. Kobieta na co dzień pracuje w NHS, czyli brytyjskiej służbie zdrowia.
„Zostałam wyzwana od najgorszych”
Grupka znajomych pani Anny została zaatakowana przez parę, która siedziała przy sąsiednim stoliku. – Powodem ataku było to, że za głośno rozmawialiśmy po polsku i że teraz jesteśmy w Anglii – powiedziała kobieta. Doszło do szarpaniny, a agresywna para zaatakowała również koleżankę pracownicy NHS. – Ja tylko nagrywałam, zostałam wyzwana od najgorszych – relacjonowała pani Anna.
Z relacji Polki wynika, że ochrona nie reagowała na wydarzenia i wyprosiła wszystkich z pubu. Sprawa została zgłoszona na policję, a mundurowi nakazali usunięcie z Facebooka filmu, na którym zarejestrowano szarpaninę. – Miał już prawie milion wyświetleń, a ja nie miałam spokoju. Przychodziło po kilkaset wiadomości, ale wszystkie pozytywne – podsumowała pani Anna.
twitterCzytaj też:
Dawid Kostecki został zamordowany? „Dzwonił trzy dni przed śmiercią”