Jakubiak przeprowadziła w Stanach Zjednoczonych konsultacje polityczne, a także spotkała się z mieszkającymi tam Polakami.
Główne tematy rozmów to: analiza dwustronnych stosunków polsko-amerykańskich, sytuacja międzynarodowa, w szczególności w Iraku i Afganistanie, stosunki transatlantyckie, proeuropejskie aspiracje Ukrainy, kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym.
Szefowa gabinetu prezydenta powiedziała, że jednym z wielu ważnych spotkań w Waszyngtonie była rozmowa z szefem gabinetu prezydenta G.W. Busha Joshuą Boltenem, podczas której poruszono wszystkie sprawy dotyczące relacji polsko-amerykańskich.
"Zostało ponad 600 dni do końca kadencji prezydenta Busha, w tym czasie można załatwić pewną ilość określonych spraw. Rozmawialiśmy o tym, co dla Polski jest ważne" - powiedziała Jakubiak.
Według niej, szef gabinetu amerykańskiego prezydenta podkreślił w rozmowie, że USA "traktują Polskę jak strategicznego partnera". Jak relacjonowała, dla USA relacje z Warszawą są strategiczne i bardzo ważne.
Szefowa gabinetu prezydenta rozmawiała także z politykami amerykańskimi o polityce wschodniej, o Rosji, o przyszłości Unii Europejskiej. "Pytali nas, co się dzieje na Białorusi, jaka jest nasza ocena. Podkreślali, że w tych sprawach uważają nas za ekspertów. Przyznali, że w ramach polityki wschodniej będą wspierać to, co Polska proponuje i mówi" - powiedziała.
Ja podkreśla Jakubiak, temat amerykańskiej tarczy antyrakietowej przewijał się w rozmowach, ale celem wizyty było raczej ustalenie planu relacji polsko-amerykańskich. "Zaprosiłam też swoich odpowiedników do złożenia wizyty w Polsce" - poinformowała.
Powiedziała też, że rozmowy dotyczyły spotkań polsko- amerykańskich na najwyższym szczeblu. "Strona amerykańska podkreślała, że do końca kadencji prezydenta Busha pozostało ponad 600 dni i w ramach tego musimy ustalić pewien plan działań tak, żeby to było dobre dla stosunków polsko-amerykańskich" - dodała.
Szefowa gabinetu prezydenta poinformowała, że strona amerykańska podtrzymuje zaproszenie dla polskiego prezydenta, zaś Polska - dla prezydenta Busha. "A terminy wynikną z pewnego procesu relacji i budowania tych relacji" - ocenła Jakubiak.
Zaznaczyła, że stronie amerykańskiej zależy na utrzymaniu spotkań na najwyższym szczeblu, ale jednocześnie - jak mówiła - nie same wizyty tworzą relacje. "Nie przyjechałam z datą (spotkania), ale przyjechałam z zapewnieniem, że te relacje dwustronne będą prowadzone na najwyższym szczeblu" - powiedziała szefowa gabinetu prezydenta.
Pytana, czy do spotkania prezydentów może dojść jeszcze w tym roku odparła, że trudno powiedzieć, że będzie to zależało od wielu czynników, m.in. od tego, co się wydarzy w UE, co się będzie działo w sprawie amerykańskiej tarczy antyrakietowej.
ab, pap