Joe Feeney i Tom Cook zawarli w 1992 roku nietypową umowę przypieczętowaną jedynie uściskiem dłoni. Mężczyźni żyjący na co dzień w regionie Menomonie na terenie amerykańskiego stanu Wisconsin obiecali sobie, że jeśli któryś z nich wygra w loterii Powerball, to odda połowę otrzymanej kwoty przyjacielowi. BBC podaje, że los uśmiechnął się ostatnio do Cooka. Mężczyzna wygrał 22 miliony dolarów, co w przeliczeniu na złotówki daje nieco ponad 83 mln.
Dotrzymał słowa
Zgodnie z dżentelmeńską umową, Cook zadzwonił do Feeney'a i poinformował to o tym, że wygrał w loterii, a tym samym połowę kwoty odda przyjacielowi. Feeney przyznał, że był zdziwiony wiadomością i dopytywał, czy Cook z niego nie żartuje. Mężczyźni odebrali już nagrodę, o czym poinformowała dyrektor loterii, Cindy Polzin. „Gratulujemy Tomowi, Joe oraz ich rodzinom” – przekazała w oświadczeniu. „Siła przyjaźni i uścisk dłoni opłaciły się. Jestem podekscytowana. Nadszedł ich szczęśliwy dzień” – dodała.
Chociaż oficjalna kwota wygranej wyniosła 22 mln dolarów, to Cook i Feeney musieli liczyć się z potrąceniem pokaźnej części wygranej. Decydując się na opcję gotówkową dostali 16,7 mln, z czego po opodatkowaniu federalnym i stanowym każdy z nich dostanie po około 5,7 mln dolarów. To i tak pokaźny zastrzyk gotówki, który pomógł im zrewidować plany na przyszłość. Tom zdecydował się od razu przejść na emeryturę, by poświęcić więcej czasu rodzinie oraz pasjom.
Czytaj też:
Zabił siedmiu chłopców i zjadł ich narządy. Twierdził, że mu smakowały