„W imię równości, przejrzystości i odpowiedzialności musimy skonfrontować się z historyczną rolą naszej organizacji w propagowaniu rasowej niesprawiedliwości” – możemy przeczytać na łamach „The New York Times”, gdzie zamieszczono oświadczenie organizacji Wildlife Conservation Society, zarządzającej ogrodem zoologicznym w Bronksie. „Głęboko żałujemy, że wiele osób i pokoleń zostało skrzywdzonych w wyniku naszych działań lub naszej dotychczasowej niezdolności do publicznego ich potępienia” – czytamy dalej.
Ota Benga, który we wrześniu 1906 roku przez kilka dni pokazywany był w zoo, nie miał szansy na pozytywną odmianę swojego losu. Najpierw trafił do domu dziecka na Brooklynie. Później przeniósł się do Lynchburga w stanie Wirginia. Tam pracował w fabryce tytoniu. Zaledwie 10 lat po umieszczeniu go w zoo, postanowił przerwać swoje życie. W 1916 roku popełnił samobójstwo.
Czytaj też:
Biały nastolatek kazał czarnemu całować swoje buty za 120 funtów. Jest wyrok w głośnej sprawieCzytaj też:
Dyskryminacja, mikroagresja i rasizm za kulisami programu „The Ellen DeGeneres Show”? Wszczęto śledztwoCzytaj też:
Pobił nauczyciela, który bronił obcokrajowca w Wieliczce. 20-letni napastnik w rękach policji