Do eksplozji doszło w stolicy Libanu, Bejrucie. Jak wynika z pierwszych relacji, ogromny wybuch miał miejsce w porcie. Według pierwszych informacji najpierw doszło do ogromnego pożaru, a po chwili do gigantycznej eksplozji. Prawdopodobnie ogień zajął magazyn petard lub innych materiałów wybuchowych.
Czerwony Krzyż informuje o setkach rannych. Z pierwszych doniesień będących na miejscu dziennikarzy wyłania się obraz szpitali przytłoczonych przez pacjentów z wbitym wszędzie szkłem i połamanymi kończynami. Nie wiadomo ile osób zginęło w wyniku eksplozji. Agencja Reutera podała informacje przynajmniej o 10 odnalezionych ciałach.
Eksplozja w Bejrucie. Apokaliptyczny krajobraz po eksplozji
Jak relacjonują świadkowie eksplozja była odczuwalna w całym mieście, a na ulicach panuje chaos. W mediach społecznościowych pojawiły się już pierwsze nagrania ulic po eksplozji. Wszędzie widać wraki rozbitych samochodów, a w budynkach nie ma szyb. „Apokaliptyczny krajobraz jak po nuklearnej wojnie” – opisuje opublikowane nagranie jeden z internautów.
twittertwittertwittertwittertwittertwitter
Na niektórych nagraniach widać ciała ofiar eksplozji leżących na ulicach, ale ze względu na ich drastyczność nie publikujemy ich.
Czytaj też:
Bejrut, Liban. Relacje świadków potężnej eksplozji. „Szkło tłukło się wszędzie wokół mnie”Czytaj też:
Gubernator Bejrutu płakał wśród dziennikarzy. Wybuch „podobny do tego z Hiroszimy i Nagasaki”