We wtorek 4 sierpnia doszło do wybuchu w magazynach portu w Bejrucie. W wyniku zdarzenia co najmniej 100 osób straciło życie, a ponad 4 tys. zostało rannych. UE zadeklarowała Libanowi „pełne wsparcie” i uruchomiła Civil Protection Mechanism. CPM to narzędzie, które pomaga organizacji koordynować pomoc, której udzielają państwa członkowskie. Jak podaje CNN, w ramach wsparcia w trybie pilnym zostanie rozlokowanych „ponad 100 dobrze wyszkolonych strażaków”.
Eksplozja w Libanie. Polska rusza na pomoc
Polska także zamierza włączyć się w pomoc Libanowi, o czym we wpisie opublikowanym na Twitterze poinformował Mateusz Morawiecki. „Wspólnie z ministrem MSWiA Mariuszem Kamińskim podjęliśmy decyzję o niezwłocznym skierowaniu pomocy do Bejrutu. W pierwszej kolejności na miejsce udadzą się nasi ratownicy z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej, zapewnimy też niezbędne wsparcie medyczne i pomoc poszkodowanym” – precyzował premier polskiego rządu.
Toksyczne gazy po eksplozji w Bejrucie?
W środę 5 sierpnia Ambasada RP w Bejrucie wydała komunikat, w którym apeluje o stosowanie się do zaleceń miejscowych służb porządkowych i sanitarnych. „W związku z doniesieniami o toksycznych gazach uwolnionych podczas eksplozji w Bejrucie prosimy o unikanie przestrzeni otwartych i używanie masek ochronnych” – czytamy na Twitterze.
twitterGaleria:
Liban. Wybuch w Bejrucie - zdjęciaCzytaj też:
Polacy ruszają na pomoc Bejrutowi. Morawiecki przekazał szczegóły