Historię przedstawiciela rasy husky opisał serwis Bored Panda. Finn trafił do swojej pierwszej rodziny mieszkającej na terenie amerykańskiego stanu Oklahoma jeszcze jako szczeniak. Mężczyzna, który go kupił, podarował czworonoga swojej żonie. Gdy ta niedługo potem złożyła pozew o rozwód, jej mąż postanowił odreagować złość na zwierzęciu. Przywiązał go łańcuchem i bardzo rzadko karmił oraz nie dostarczał świeżej wody. To szybko odbiło się na stanie zdrowia czworonoga, który zaczął tracić nie tylko kilogramy, ale również sierść. Gdy na miejscu interweniowali pracownicy schroniska Pet Angels Resuce, ważył około 18 kg.
Zwierzę zostało przewiezione do schroniska, gdzie weterynarze rozpoczęli mozolną pracę nad jego powrotem do zdrowia. Pies nie tylko był wychudzony, ale w jego organizmie wykryto liczne pasożyty, a na skórze świerzb. Starania wolontariuszy przyniosły jednak efekt, a Finn zaczął przybierać na wadze i waży obecnie 36 kg. Czworonóg ma już nowych właścicieli, którzy wspierali go w walce o wyzdrowienie już krótko po tym, jak ten trafił do schroniska. Teraz husky jest przyjaznym i pozytywnie nastawionym do otoczenia psem, któremu w końcu zapewniono odpowiednią opiekę.
Czytaj też:
Pies myśli, że jest kotem. Ciągle wskakuje na półki i stoły
Pies był skrajnie zaniedbany przez właściciela, który chciał zemścić się na żonie. Tak husky wygląda teraz