Będzie to pierwsze spotkanie przywódców od czasu wybuchu protestów na Białorusi. Z oświadczenia Kremla wynika, że „obaj prezydenci stwierdzili w rozmowie telefonicznej, że powinni wzmocnić stosunki dwustronne i rozszerzyć współpracę”. „Uzgodniono, że w najbliższych tygodniach odbędzie się spotkanie prezydentów w Moskwie” – czytamy.
Procedura sankcji
W piątek w Berlinie w tzw. formule Gymnich (nieformalnej) odbyło się spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw członkowskich UE. Rozmowy dotyczyły sytuacji na Białorusi, gdzie od wielu dni trwają protesty. Demonstranci domagają się m.in. powtórzenia wyborów prezydenckich i odejścia Aleksandra Łukaszenki.
Po zakończeniu spotkania szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau powiedział dziennikarzom, że ministrowie doszli jednogłośnie do wniosku, że "stale pogarszająca się sytuacja na Białorusi jednoznacznie wymaga wielopłaszczyznowej reakcji Unii Europejskiej. - Jesteśmy gotowi przygotować z jednej strony, i ten proces już się zaczął, sankcje, a z drugiej strony taki pakiet unijny dla społeczeństwa białoruskiego. Wszystko wskazuje na to, że - tak jak postanowiliśmy - rusza procedura sankcji i nie kryję się z tym, że jest silny nacisk przede wszystkim, ale nie tylko, państw naszego regionu, ale nie tylko, bo także Włoch, Danii, żeby te sankcje zmaterializować jak najszybciej - powiedział szef polskiej dyplomacji.
Czytaj też:
Demonstranci z Black Lives Matter starli się ze zwolennikami Trumpa. Jedna osoba nie żyje