Spłonęła Moria. 13 tys. migrantów z Lesbos bez dachu nad głową. Unia obiecuje pomoc

Spłonęła Moria. 13 tys. migrantów z Lesbos bez dachu nad głową. Unia obiecuje pomoc

Migranci docierający na wyspę Lesbos
Migranci docierający na wyspę Lesbos Źródło: Newspix.pl / ABACA
Pożar zniszczył największy w Grecji obóz dla uchodźców. Chodzi o słynną, przepełnioną czterokrotnie Morię na wyspie Lesbos. Szef Rady Europejskiej Charles Michel w środę 9 września zapowiedział, że Unia Europejska wspomoże wszystkich, którzy na skutek pożaru utracili dach nad głową.

Według szefa lokalnej straży pożarnej Konstantinosa Theofilopoulosa, ogień wybuchł w ponad trzech różnych punktach obozu. W wywiadzie dla telewizji ERT ten sam rozmówca mówił też, że migranci powstrzymywali strażaków, nie dopuszczając ich w pobliże płomieni.

Główny pożar miał wybuchnąć w środę 9 września nad ranem. Świadkowie w rozmowie z BBC przekazali, że ogień objął niemal cały teren obozu. Z nadejściem świtu można było jednak z odległości zobaczyć, że kilka namiotów przetrwało nienaruszonych.

Straty są jednak tak duże, iż zastępca zarządcy Lesbos Aris Hatzikomninos mówił lokalnemu radiu o „całkowitym zniszczeniu” obozu Moria. Grecki premier Kyriakos Mitsotakis zwołał pilne spotkanie w sprawie pożaru, ściągając na wyspę kilku ministrów w celu ocenienia sytuacji.

Unia Europejska pomoże mieszkańcom Morii

Swoją pomoc zadeklarowała Unia Europejska. Wiceprzewodniczący KE Margaritis Schinas przekazał, że rozmawiał już z Mitsotakisem, i że Komisja jest "gotowa pomóc Grecji bezpośrednio na wszystkich poziomach w tym trudnym czasie".

Komisarz ds. wewnętrznych UE Ylva Johansson zapowiedziała z kolei sfinansowanie transferu około 400 nastolatków i młodszych dzieci, pozostających do tej pory na Lesbos bez opiekunów. Mają one zostać przeniesione na kontynent. „Bezpieczeństwo i schronienie wszystkich ludzi z Morii to priorytet” – tweetowała.

Na terenie Morii przebywało blisko 13 tys. imigrantów - cztery razy więcej niż wynosiła jej oficjalna pojemność. Większość z nich stanowili uciekinierzy z Afganistanu. Wśród wszystkich obecnych w obozie nie brakowało dzieci, starców i osób przewlekle chorych.

Kwarantanna i problemy w obozie

Warto dodać, że obóz został objęty w ubiegłym tygodniu kwarantanną, kiedy u somalijskiego migranta potwierdzono koronawirusa. Do momentu pożaru w całym obozie naliczono 35 potwierdzonych przypadków. Grecka agencja informacyjna ANA twierdziła, że pożar wybuchł po tym, jak cześć z tych 35 osób odmówiła przeniesienia się razem z rodzinami do izolatek. BBC podkreśla jednak, że są to niepotwierdzone doniesienia.

Z kolei w rozmowie z BBC Persian migranci opowiadali o sporach z greckimi siłami porządkowymi. Część z nich o podłożenie ognia obwiniała greckich narodowców, sprowokowanych ogłoszeniem informacji o przypadkach koronawirusa. Mieli zrobić zdjęcia pojemników, które według nich były kanistrami z łatwopalną cieczą wykorzystaną do rozniecenia ognia. Rzecznik greckiego rządu zapowiedział, że doniesienia o podpaleniu zostaną zweryfikowane w trakcie policyjnego śledztwa.

Czytaj też:
UE chce płacić imigrantom przebywającym w Grecji. 2 tys. euro za powrót do domu
Czytaj też:
Turcy chcą więcej pieniędzy za powstrzymywanie migracji
Czytaj też:
Pożar ośrodka dla uchodźców na Lesbos. Nie żyje matka z dzieckiem

Źródło: BBC