Małżonkowie mieli koronawirusa. Zmarli trzymając się za ręce

Małżonkowie mieli koronawirusa. Zmarli trzymając się za ręce

Para starszych osób trzymających się za ręce
Para starszych osób trzymających się za ręce Źródło: Fotolia / ViewApart
Amerykańskie media opisały wzruszającą historię z udziałem małżeństwa mieszkającego w Karolinie Północnej. Para została w sierpniu zdiagnozowana pod kątem koronawirusa, a ostatnie chwile małżonków opisał w rozmowie z dziennikarzami ich syn.

Johnny Lee Peoples i Cathy Darlene Peoples znali się od 50, a małżeństwem byli od 48 lat. Syn pary Shane Peoples powiedział w rozmowie ze stacją WBTV, że już w sierpniu jego 65-letnia matka dostała gorączki oraz straciła smak. Dwa dni później podobne objawy zaczął wykazywać jej 67-letni mąż. Ostatecznie para trafiła na oddział intensywnej opieki zdrowotnej szpitala w Salisbury. Gdy stan małżonków zaczął się pogarszać, lekarze zdecydowali o położeniu ich w tej samej sali. Johnny i Cathy złapali się za ręce i – jak wynika z relacji pielęgniarek – trzymali się za nie aż do śmierci, umierając w odstępie czterech minut.

Z relacji Fox News wynika, że pogrzeb pary odbył się kilka dni temu, a Shane pożegnał rodziców w poście na Facebooku. „Moi rodzice byli nie tylko błogosławieństwem dla mnie, mojego brata, siostry, naszych małżonków i dzieci. Byli błogosławieństwem dla każdego, kto ich spotkał. Moja mama miała najpiękniejszą duszę spośród wszystkich ludzi, których mogliście spotkać” – napisał mężczyzna. W rozmowie z WBTV podkreślił z kolei, że nie należy bagatelizować . – To nie żart. To nie mistyfikacja. Nie chcę, by ktokolwiek inny cierpiał i odczuwał smutek, który my czujemy – podsumował.

Czytaj też:
Duży wzrost zakażeń w Wielkiej Brytanii. Najgorsza sytuacja od maja

Źródło: Fox News / WBTV