Nawalny zabrał głos pierwszy raz od momentu próby otrucia. „Oddycham samodzielnie”

Nawalny zabrał głos pierwszy raz od momentu próby otrucia. „Oddycham samodzielnie”

Aleksiej Nawalny
Aleksiej Nawalny Źródło: Instagram / Aleksiej Nawalny
Aleksiej Nawalny po raz pierwszy odkąd padł ofiarą próby otrucia, zabrał publicznie głos. Rosyjski opozycjonista pokazał swoje zdjęcie ze szpitala.

Aleksiej Nawalny trafił do szpitala 20 sierpnia tuż po tym, jak źle poczuł się w samolocie, później stracił przytomność. Od tamtego czasu przebywał w Omsku, pod respiratorem. Następnie, po długich pertraktacjach, trafił do Niemiec. W środę 2 września niemiecki rząd poinformował, że rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty tą samą substancją, której wcześniej użyto wobec Siergieja Skripala. Niezależne laboratoria w Szwecji i Francji potwierdziły, że rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny został otruty przy pomocy środka bojowego z grupy Nowiczok. Moskwa w reakcji na te doniesienia stwierdziła, że gdy Nawalny przebywał w Rosji, nie zidentyfikowano w jego organizmie żadnej trucizny ani jej śladów.

We wtorek 15 września rosyjski opozycjonista zamieścił swoje zdjęcie w mediach społecznościowych. Na fotografii widać Nawalnego siedzącego na łóżku szpitalnym, obok niego są jego żona i syn. „Nadal nie mogę robić wielu rzeczy, ale wczoraj mogłem samodzielnie oddychać. To jest niesamowite, choć na co dzień uważamy to za oczywistość i nie zwracamy większej uwagi” - przekazał.

instagram

Jest to pierwszy komentarz Nawalnego w mediach społecznościowych opublikowany od czasu, gdy - jak oceniają niemieccy specjaliści - padł ofiarą próby otrucia.

Czytaj też:
Kolejne niezależne laboratoria potwierdzają: Nawalny został otruty Nowiczokiem

Źródło: WPROST.pl