– Bardzo przepraszam Aleksieja Nawalnego za swój udział w tym przestępczym przedsięwzięciu w celu opracowania substancji, którą został otruty – podkreślił Wił Mirzajanow, dodając, że resztę swojego życia poświęci „walce z nowiczokiem”.
Chemik poinformował, że spotkał się w 1993 roku z człowiekiem, który przeżył zatrucie nowiczokiem i jego objawy podobne były do tych opisywanych przez Nawalnego. Wyjaśnił, że nowiczok zapobiega rozpadowi białka odpowiedzialnego za przekazywanie sygnałów z mózgu do danych organów. Przekazał, że opozycjonista musi po prostu "uzbroić się w cierpliwość" ale ostatecznie z pewnością wyzdrowieje.
Rankiem 20 sierpnia Aleksiej Nawalny poczuł się źle na pokładzie samolotu i maszyna musiała lądować. Tego samego dnia trafił do szpitala i zapadł w śpiączkę. Rosyjscy lekarze od razu wykluczyli zatrucie. 22 sierpnia opozycjonista został przewieziony do niemieckiej kliniki, gdzie stwierdzono, że został on otruty nowiczokiem. 7 września Nawalny wybudził się ze śpiączki.
Galeria:Aleksiej Nawalny pokazał nowe zdjęcie ze szpitala