Jak podaje Polsat News, w poniedziałek 28 września 41-letnia Polka, która podróżowała samolotem z Kanady, została aresztowana przez żandarmerię tuż po wylądowaniu na lotnisku w Amsterdamie. Powodem zatrzymania miało być to, że kobieta awanturowała się na pokładzie samolotu. Miała nie chcieć podporządkować się obowiązującym zasadom. Gdy została poproszona o założenie maseczki, zaatakowała personel pokładowy – podaje wspomniane źródło.
Nie chciała założyć maseczki, była agresywna?
Polka miała uderzyć, kopnąć i ugryźć członków załogi. Aby nie dopuścić do eskalacji niebezpiecznie wyglądającej sytuacji i nie stwarzać zagrożenia dla innych pasażerów, 41-letnia kobieta została obezwładniona. Gdy samolot wylądował na lotnisku w Holandii, kobietą zajęły się lotniskowe służby bezpieczeństwa.
O zdarzeniu została poinformowana policja. Funkcjonariusze prowadzą działania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia. Jak podaje Polsat News, Polka trafiła do aresztu. Ma zostać przesłuchana w sprawie.
Czytaj też:
Koronawirus. Jarosław Pinkas przedstawił prognozę dla Polski. Kiedy spadek liczby zachorowań?