Rada Europejska przyjęła plan Morawieckiego. Chodzi o Białoruś

Rada Europejska przyjęła plan Morawieckiego. Chodzi o Białoruś

Mateusz Morawiecki Źródło: Newspix.pl / TEDI
Jednym z dominujących tematów trwającego szczytu Unii Europejskiej jest sytuacja na Białorusi. Mateusz Morawiecki przedstawił w Brukseli plan wsparcia ekonomicznego, który spotkał się z aprobatą państw członkowskich. „To kolejne działania UE podejmowane na wniosek Polski” – podkreślił rzecznik rządu.

„Rada Europejska przyjęła wniosek premiera Mateusza Morawieckiego dot. Białorusi. Zgodnie z konkluzjami Rady Europejskiej zdecydowano o przygotowaniu planu wsparcia ekonomicznego dla Białorusi. To kolejne działania UE podejmowane na wniosek Polski”- napisał na  rzecznik rządu Piotr Müller. Wiceszef MSZ przekazał z kolei, że plan szefa rządu został skierowany do dalszych prac w komisji. „Cieszy, że tę polską propozycję poparli wszyscy członkowie . To efekt ciężkiej pracy premiera i dyplomacji” – dodał.

twitter

Głos w sprawie zabrał również sam . Premier potwierdził, że Rada Europejska przyjęła plan dla Białorusi, który „ma wspierać przemiany demokratyczne”. „Chcemy włączyć w niego instytucje międzynarodowe” – podsumował.

twitter

Stanowisko wobec Białorusi

Efektem pierwszego dnia rozmów w trakcie unijnego szczytu jest wspólne stanowisko uniknych przywódców w sprawie sytuacji na Białorusi. Uczestnicy rozmów potępili przemoc wobec pokojowych demonstrantów protestujących przeciwko reżimowi Łukaszenki oraz przypomnieli, że nie uznają oficjalnych wyników wyborów prezydenckich. „Rada Europejska w pełni popiera demokratyczne prawo narodu białoruskiego do wyboru prezydenta w nowych wolnych i uczciwych wyborach, bez ingerencji z zewnątrz. Rada Europejska apeluje do białoruskich władz o zaprzestanie przemocy i represji, uwolnienie wszystkich zatrzymanych i więźniów politycznych, poszanowanie wolności mediów i społeczeństwa obywatelskiego oraz rozpoczęcie pluralistycznego dialogu narodowego” – czytamy w komunikacie.

Czytaj też:
Pierwszy dzień szczytu UE za nami. Będą sankcje wobec Białorusi