Dla zdobycia sławy upozorowała swoje porwanie. Zginęła przez przypadek

Dla zdobycia sławy upozorowała swoje porwanie. Zginęła przez przypadek

Areline Martinez
Areline Martinez Źródło: Instagram / are.ma13
Chęć zbudowania popularności w mediach społecznościowych niekiedy skłania internautów do ryzykownych rozwiązań. Tak było w przypadku 20-latki z Meksyku, która upozorowała swoje porwanie, by poszerzyć grono fanów na TikToku. Zdarzenie zakończyło się tragicznie, a jego dokładny przebieg ma wyjaśnić dochodzenie.

O sprawie poinformował lokalny serwis Mexico News Daily, a informację powieliły także portale na całym świecie. Areline Martinez, której profil na  obserwowało nieco ponad 8 tys. użytkowników, postanowiła zawojować inne medium. Mieszkająca w Chihuahua 20-latka już wcześniej publikowała na TikToku nagrania z upozorowanych porwań, czym zdobywała coraz więcej obserwujących. Tym razem znowu zdecydowała się na podobny manewr, prosząc o pomoc kolegów. Zdaniem policji, w akcję zaangażowało się co najmniej 10 osób.

Na filmikach zamieszczonych w sieci widać związaną Martinez, która siedziała na kanapie. Jeden z mężczyzn celował do niej z broni, a co najmniej dwie osoby nagrywały zdarzenie. Po chwili na kolana upadły kolega 20-latki, do którego celował inny z uczestników upozorowanego porwania. W tym momencie nagrania kończą się, a o dalszych wydarzeniach poinformowała policja.

Na miejscu zdarzenia znaleziono ciało Martinez, która prawdopodobnie została zastrzelona przez przypadek. Jej koledzy uciekli, ale policjantom udało się już ustalić tożsamość dwóch z nich. Nie jest jasne, dlaczego "porywacze" pozorując porwanie użyli naładowanej broni.

Czytaj też:
Wróblewska szczerze o swoim stanie psychicznym. „Jestem w ostrym epizodzie mojego zaburzenia”

Galeria:
Areline Martinez została przypadkowo zastrzelona. Upozorowała swoje porwanie
Źródło: Mexico News Daily, news.com.au