Już na początku epidemii koronawirusa otoczenie Elżbiety II zdecydowało o wycofaniu monarchini z życia publicznego. Królowa w marcu razem z mężem przeprowadziła się z Pałacu Buckingham do zamku Windsor, by tam odseparować się od świata zewnętrznego. Wprawdzie Elżbieta II po drodze wygłosiła orędzie, ale Brytyjczycy musieli długo czekać na jej powrót do publicznej działalności. To nastąpiło w czwartek, kiedy to u boku księcia Williama pojawiła się w Laboratorium Nauki i Technologii Obrony w Porton Down w hrabstwie Wiltshire.
Monarchini poleciała tam helikopterem, a jej wnuk przyjechał samochodem. Elżbieta II brała udział w otwarciu nowego Centrum Analiz Energetycznych. Podczas wydarzenia zadbano o szczególne środki ostrożności, a dziennikarze nie mogli podchodzić blisko członków rodziny królewskiej. Musieli mieć również zasłonięte usta i nosy. Każdy, kto znalazł się na miejscu, musiał również poddać się wcześniej testom na obecność koronawirusa – przekazał portal Sky News.
Elżbieta II i William wzięli również udział w spotkaniu z naukowcami zaangażowanymi w ściśle tajne badania mające na celu ochronę Wielkiej Brytanii przed terroryzmem. Rozmawiali m.in. z ludźmi zaangażowanymi w analizę nowiczoka, czyli substancji, której użyto do otrucia Siergieja Skripala oraz Aleksieja Nawalnego. Zdjęcia z tej wizyty pojawiły się już w kanałach społecznościowych prowadzonych przez otoczenie rodziny królewskiej.
Czytaj też:
Niemal 20 tys. przypadków koronawirusa w Wielkiej Brytanii. Tak źle jeszcze nie było
Królowa Elżbieta II pokazała się publicznie. Towarzyszył jej książę William