Tegoroczne wybory prezydenckie (już 59.) w USA odbędą się 3 listopada, a Kolegium Elektorów zbierze się 14 grudnia. Amerykanie mogą już głosować i pod koniec września korespondencyjnie głos w ten sposób oddało ponad milion osób. Do tego grona dołączył urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który jednak wybrał głosowanie stacjonarne.
Donald Trump oddał głos na Florydzie
– Zagłosowałem na gościa o nazwisku Trump – przyznał amerykański prezydent tuż po oddaniu głosu. Amerykański prezydent zagłosował w bibliotece hrabstwa Palm Beach na Florydzie. Podkreślił, że głosowanie stacjonarne jest bezpieczniejsze niż korespondencyjne.
Po raz pierwszy urzędujący prezydent Stanów Zjednoczonych oddał głos na Florydzie. Zagłosował w Palm Beach, bo tu znajduje się jedna z jego posiadłości. Donald Trump zagłosował sam, nie towarzyszyła mu dziś żona Melania.
Według wyliczeń CNN, które zebrało wyniki sondaży do 22 października, w uśrednionych sondażach prowadzi kandydat Partii Demokratycznej Joe Biden. Były wiceprezydent USA zdobyłby 52 proc. głosów, z kolei Donald Trump mógłby liczyć na 42 proc. z nich.
Czytaj też:
„Kilku przywódców będzie opłakiwać przegraną Trumpa”. W analizie pada nazwisko Andrzeja Dudy