Amerykanie wybierają prezydenta, pozostaje oczywiście pytanie: czy fotel utrzyma Donald Trump, czy też obywatele USA wybiorą kandydata demokratów Joe Bidena? O wybory w Stanach Zjednoczonych był pytany Aleksander Kwaśniewski.
Były prezydent typował, że to Joe Biden zbierze więcej głosów i później, w systemie elektorskim, przełoży się to na ostateczne zwycięstwo. Były prezydent mówił w RMF FM, że Polska pozostaje dla USA ważnym partnerem, ale „nie strategicznym”. – Często zapowiedzi Trumpa to był miły lukier, ale nic poza tym – ocenił.
Wybory prezydenckie w USA. Kwaśniewski o relacjach Polski z USA
Biorąc pod uwagę dobre relacje Warszawy z Waszyngtonem w trakcie prezydentury Donalda Trumpa, pojawiły się głosy, że zwycięstwo Bidena, demokraty, mogłoby tę sytuację zmienić. Aleksander Kwaśniewski wyklucza taki scenariusz i jego zdaniem Amerykanie dalej będą traktowali Polskę tak, jak dotychczas, czyli „poważnie, ale nie nadzwyczajnie”.
Były prezydent wskazał za to, że przy ewentualnej zmianie prezydenta USA martwi go ewentualna reakcja rządu w Warszawie. – Natomiast obawiam się reakcji ze strony PiS-u, bo przecież te uczucia do Trumpa nie wynikały tylko z tego, ze Trump zdecydował się na przysłanie tutaj żołnierzy. Ono wynikało z pewnej bliskości ideologicznej – powiedział Kwaśniewski.
Czytaj też:
Trump czy Biden i co to oznacza dla Polski? „Gracie w drugiej lidze, a nie pierwszej”