Juan Carlos Seresi, obecnie 73-letni, był jednym z czterech mężczyzn skazanych w 1991 roku za pranie gotówki z kartelu kokainowego. Jak podaje CNN, wyroki wydawane w tamtych czasach uważane były za zbyt surowe już wtedy i stanowią rodzaj drakońskiej kary, która od tamtej pory jest powszechnie potępiana w ramach ogólnokrajowych dyskusji na temat reformy sądownictwa w USA.
Planowo Carlos Seresi miał spędzić w więzieniu właściwie całe swoje życie – jego zwolnienie było zaplanowane na... 2419 rok. Sędzia Sądu Okręgowego USA Stephen V. Wilson nakazał go nagle "uwolnić bez zwłoki". Po wyjściu Seresi będzie przez trzy lata nadzorowany przez służby.
– To cud – powiedział Seresi po usłyszeniu wiadomości od swojej córki Patti Mawer. Jak tłumaczyła 46-letnia kobieta, jej ojciec był za kratkami odkąd była nastolatką, jednak pozostał integralną częścią rodziny. – Po całej modlitwie i nadziei, on nie może w to uwierzyć – mówiła Mawer w rozmowie z CNN.
twitterCzytaj też:
Co łączy Edytę Górniak i Jerzego Ziębę? „Polakom brakuje pokory wobec własnej niewiedzy”