Przypomnijmy, 25 państw unijnych zgodziło się na to, by powiązać wspólnotowy budżet z mechanizmem wiążącym wypłatę środków z przestrzeganiem zasad praworządności. Na takie rozwiązanie nie zgadzają się Polska i Węgry, które blokują cały nowy pakiet budżetowy, na który składa się nie tylko budżet na lata 2021-2027 (blisko 11 bilionów euro), ale również wynoszący 750 mld euro Fundusz Odbudowy, który ma złagodzić skutki pandemii koronawirusa.
Fundusz Odbudowy i tak będzie?
Od kilku dni pojawiają się głosy, że w przypadku weta Polska i Węgry nie zostaną uwzględnione przy Funduszu Odbudowy. Tak sugerowała m.in. przewodnicząca KE Ursula von der Leyen, a w wywiadzie z włoską telewizją Sky TG24 w podobnym tonie wypowiedział się szef PE, David Sassoli.
Jak zastrzegł Sassoli, wypracowane porozumienie w wspomnianego Funduszu Odbudowy „nie może zostać naruszone”. – Teraz do Polski i do Węgier należy rozwiązanie kwestii ich zgody. Jeśli tak się nie stanie, jasne jest, że i tak będziemy to kontynuować, zarówno w sprawie funduszu jak i praworządności – wyjaśnił. Sassoli nie jest zwolennikiem weta, a we wspomnianym wywiadzie podkreślił, że „europejska demokracja jest brzydka, kiedy się nie dyskutuje i nie rozwiązuje sporów”. – Weta są zawsze błędem i blokują demokrację – wskazał.
POLITICO: Fundusz Odbudowy bez Polski i Węgier
Jak informował 3 grudnia portal POLITICO, w trakcie rozmowy z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Davidem Sassolim szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen miała zapowiedzieć, że jeśli nie uda się zawrzeć porozumienia, wówczas zaproponuje utworzenie Funduszu Odbudowy, który miałby obejmować 25 państw członkowskich – bez Polski i Węgier. Pomysł miałby zostać zrealizowany, jeśli na posiedzeniu Rady Europejskiej w dniach 10-11 grudnia nie dojdzie do porozumienia w sprawie unijnego budżetu.
Czytaj też:
Gowin próbuje złagodzić ton ws. weta. Dworczyk ma dla niego jasną odpowiedź