Brexit w zasadzie stał się faktem już 1 lutego tego roku, wtedy Wielka Brytania opuściła Unię Europejską. Jednak do końca tego roku funkcjonował tzw. okres przejściowy i Wyspiarze musieli się dogadać ze Wspólnotą w sprawie dalszej współpracy. Umowę handlową podpisano w ostatnim tygodniu grudnia.
Od 2016 roku, gdy odbyło się referendum w sprawie brexitu, podnosiły się głosy wśród Brytyjczyków, by jakoś sprawę „odkręcić”. Ostatecznie jednak Wielka Brytania opuszcza UE na dobre, ale są tacy, którzy chwytają się różnych rozwiązań, by nie stracić statusu obywatela UE. Tak robi też ojciec premiera Wielkiej Brytanii Stanley Johnson.
Ojciec Borisa Johnsona walczy o francuskie obywatelstwo. Chce pozostać obywatelem UE
Jak donosi agencja Reutera, ojciec Borisa Johnsona jest w trakcie procesu uzyskiwania francuskiego obywatelstwa. Stanley Johnson, który w przeszłości był europarlamentarzystą, pracował też w Komisji Europejskiej, tłumaczył w radio, że głosował za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE, a teraz – ze względu na swoje „silne powiązania rodzinne z Francją” chce uzyskać obywatelstwo francuskie.
80-letni Stanley Johnson podkreślał, że jego matka urodziła się we Francji, więc on w zasadzie „odzyskuje” obywatelstwo. – Na pewno zawsze będę Europejczykiem. Nie można powiedzieć Brytyjczykom: nie jesteście Europejczykami. Posiadanie związków z Unią Europejską jest ważne – tłumaczył.
Taka postawa Johnsona seniora kłóci się trochę z linią prezentowaną przez Borisa Johnsona, który w 2016 roku jasno i klarownie opowiedział się opuszczeniem UE przez Wielką Brytanię.